Nowe informacje na temat "Kredyt 2%"

Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) ogłosiła najnowszą rekomendację, która umożliwia bankom wliczanie dodatkowych dopłat do raty przy obliczaniu dostępnej kwoty w ramach "Kredytu 2 proc.". Ponadto, wprowadziła bardziej elastyczne zasady dotyczące dodatkowych opłat odsetkowych dla zwykłych kredytów mieszkaniowych.

W poniedziałek Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała rekomendację, która zawierała kilka zaleceń dotyczących oceny zdolności kredytowej dla tzw. Kredytu 2 proc. Przewidziano, że banki będą miały możliwość uwzględniania dopłat do raty, co pozwoli im udzielać wyższych kredytów w porównaniu z sytuacją, gdyby te dopłaty nie były brane pod uwagę.

Głównym punktem rekomendacji KNF jest zgoda na uwzględnianie dopłat do raty przy obliczaniu zdolności kredytowej. W rezultacie dostępna kwota kredytu z uwzględnieniem dopłaty będzie znacznie wyższa w porównaniu z klasycznym kredytem. Na przykład, osoba, która mogłaby uzyskać kredyt w wysokości 300 tys. zł w standardowych warunkach, będzie teraz mogła otrzymać 394 tys. zł - wyjaśnia Jarosław Sadowski, analityk pracujący w firmie Expander.

Komisja Nadzoru Finansowego pozostawiła bankom swobodę w interpretacji zaleceń, co może skutkować różnicami w dostępnej kwocie kredytu w praktyce. Niektóre banki mogą uznać, że grupa klientów młodego wieku lub na wczesnym etapie kariery zawodowej niesie ze sobą większe ryzyko. W rezultacie, w procesie oceny zdolności kredytowej, mogą uwzględnić dodatkowe czynniki, które mogą obniżyć dostępną kwotę kredytu w porównaniu do ogólnych wyliczeń. Niemniej jednak, zdolność kredytowa w większości przypadków będzie znacząco wyższa - zauważa Jarosław Sadowski,

Rozpoczęcie programu planowane jest na początek lipca. Minister Waldemar Buda ogłosił, że siedem banków zgłosiło się do udziału w programie. Kredyt z dopłatą do rat będzie mógł być udzielony maksymalnie do 600 tys. zł dla małżeństwa lub rodziców co najmniej jednego dziecka, a dla singla do 500 tys. zł. Wkład własny nie przekroczy 200 tys. zł. Dopłata będzie obowiązywała przez 10 lat, pod warunkiem spełnienia określonych warunków, a kredyt będzie spłacany w formule malejących rat kapitałowo-odsetkowych. Oprocentowanie będzie stałe przez ten okres, ale będzie ustalane dwukrotnie co 5 lat na podstawie stopy 2 proc.

Warto zaznaczyć, że rekomendacja KNF obejmuje nie tylko rządowy program kredytowy, ale również wprowadza nowe zalecenia dotyczące innych rodzajów kredytów. Jednym z pozytywnych aspektów zmian jest wprowadzenie wytycznych dotyczących czasowo stałego oprocentowania kredytów, co zostało dobrze ocenione przez eksperta z SGH.

Według Adama Czerniaka, specjalisty rynku mieszkaniowego z SGH, bufory dla kredytów hipotecznych z okresowo stałą stopą procentową będą maleć wraz z krótszym okresem obowiązywania stałej stopy. Jednocześnie, bufory będą rosły w przypadku dłuższego okresu zapadalności kredytu.

Według eksperta z portalu RynekPierwotny.pl, Andrzej Prajsnar, nowelizacja Rekomendacji S ma znaczenie nie tylko w kontekście programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Komisja Nadzoru Finansowego postanowiła skonkretyzować i usystematyzować zasady dotyczące ustalania tzw. bufora na wypadek wzrostu stóp procentowych. Bufor ten, choć obniża zdolność kredytową, jest niezbędny ze względów bezpieczeństwa.

Według eksperta z portalu RynekPierwotny.pl, Andrzej Prajsnar, w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., Komisja Nadzoru Finansowego przyznała bankom większą swobodę w obliczaniu zdolności kredytowej. Jednak nowe zasady dotyczące wysokości bufora są bardziej precyzyjne. Te zmiany będą miały następujące efekty: Po pierwsze, wzrost zdolności kredytowej dla nowych kredytów z okresowo stałą stopą procentową powyżej 5 lat, gdzie minimalny bufor może być niższy niż 2,5 punktu procentowego. Po drugie, możliwość wzrostu zdolności kredytowej dla osób zaciągających kredyty mieszkaniowe zmiennoprocentowe. Po zmianach wprowadzonych w lutym tego roku, KNF zalecał bufor większy niż 2,5 punktu procentowego, natomiast po najnowszej zmianie, stawka bufora może wynosić 2,5 punktu procentowego - wyjaśnia Andrzej Prajsnar.

Według Adama Czerniaka, obecnie mamy najbardziej złożony system obliczania zdolności kredytowej w całej Unii Europejskiej, uwzględniający wszystkie wprowadzone zmiany.